Kasia Klich Kasia Klich - Kto uratuje j¹

Byle ciê
Byle czym
Byle byle byæ z nim
Chcia³a byæ tylko z nim (chcia³a chcia³a aaaaa....)
Byle cud
Byle miód
Byle mia³a go w brud
Byle go tylko w brud (mia³a mia³a aaaaa...)
Byle mu
byle w smak
byle za jeden znak
da³a by wiele tak (da³a da³a aa aa....)
byle on
byle tu
byle byle byæ znów
cala byæ znów (cala cala aaa...)

Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....)
Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....)

Byle stan
Byle sen
Byle koniec mia³a ten dramat jej tylko jej (dramat dramat aaaaa...)
Byle ktoœ
byle cos
byle nie mu na z³oœæ
byle nie by³a wci¹¿ (sama sama aaa....)
byle noc
byle dzien.
byle sens zwróciæ jej wiara by by³a w niej (wiara wiara aaa...)
byle jak
byle gdzie
by wiedzia³a to ze byle co czeka go (kara kara aaa)

Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....)
Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....)

No kto no kto uratuje ja.........

Kto uratuje ja od mi³oœæ tej bez wzajemnoœæ (lalalalal....)
Kto uratuje ja od mi³oœci tej i samotnoœci (lalalalal....)(2x)

DonGuralesko:

Kto uratuje ja podejdê nie bêdê klop pomyœle to ona ona pomyœli to on
podejdê i powiem „jo³ „ ona powie „jo³"
mam nadzieje ze jakoœ tak to pójdzie
ona ju¿ wie ze ona na bank tu podejdzie
spytam „co robisz" powie „tak sobie siedzê"
sam nie wiem co powiem jak podejdê
sam siê dowiem
jedno mi ko³acze w g³owie
byle teraz
byle tu
byle gdzie
byle ju¿
byle cud
byle miód
byle znów
tyle s³ów
chce ciê lizaæ od stop do g³ów jak loda
to siê musi udaæ
dziœ czuæ twoje uda
i ryba gruba zimna woda
ja i ty no i ten bit gor¹cy ja tuba
patrzê i s³ucham ty stukasz w tych burtach
a ja wybucham jak globan tuban
pójdê z wêchem podejdê „bejbe" z³apie ciê za rêkê
spytam choæ ta gramatyka trochê odklepana
„co robi tutaj sama" taka bienamanama
¿ebyœmy róbmy to johny bravo
przy tobie robiê „uuu mama" jak johny bravo
bêdzie klawo ten bit wci¹ga
wifler powiedzia³by „come to me"
to z wie¿owców siê œni
i ta twoja dupa
tu mój wzrok przyklejony od niej jak na zupach mol
kto uratuje ja?......